środa, 16 września 2009

List otwarty do prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego w sprawie uczczenia ofiar KL Warschau

Warszawa, 1 sierpnia 2003 r.


SZANOWNY PAN LECH KACZYŃSKI
Prezydent Miasta Stołecznego Warszawa


Szanowny Panie Prezydencie,


Redakcja Tygodnika "Nasza Polska", kierując się interesem społecznym i dobrem publicznym, jako przedstawiciel opinii publicznej zwraca się do Pana Prezydenta o godne uczczenie pamięci 200 000 Polaków pomordowanych podczas II wojny światowej w Konzentrazionslager Warschau, martyrologii, która dotąd była z całkowitą premedytacją pomijana w celu pomniejszenia świadectw męczeństwa Narodu Polskiego.


W opinii Tygodnika i jego Czytelników ludobójstwo dokonane na naszych rodakach winno być upamiętnione pomnikiem ustawionym w sąsiedztwie tunelu komunikacyjnego Trasy Armii Krajowej, w pobliżu Dworca Warszawa-Zachodnia, gdzie mieściły się komory gazowe obozu. Za szczególny skandal, obciążający władze Warszawy, uznajemy fakt, że podczas trwającej obecnie przebudowy tuneli, zostały zlikwidowane ostatnie ślady potwierdzające istnienie komór, a miejsce to - choć była ku temu okazja - nie zostało upamiętnione chociażby stosowną tablicą, co nadal pozbawia warszawiaków i bliskich ofiar możliwości oddania im należnego hołdu. Redakcja "Naszej Polski" zwraca się również do Pana Prezydenta o nadanie terenom w okolicy Dworca Warszawa-Zachodnia, na których znajdowała się jedna z filii KL Warschau statusu miejsca męczeństwa, tym samym zakazania prowadzenia tam wszelkich inwestycji. Zwracamy się także do Pana Prezydenta, jako przedstawiciela partii mającej w swej nazwie szczytne słowa "prawo" i "sprawiedliwość" o wydanie stosownych decyzji umożliwiających rozpoczęcie na tym terenie budowy Muzeum Holokaustu Polskiego, w którym przedstawione zostaną m.in.: męczeństwo naszego Narodu w okresie wojennym i powojennym, a z drugiej strony kłamliwy antypolonizm i zakłamywanie naszej historii najnowszej przez m.in. żydowskie grupy tzw. holokaust biznes. Wnosimy również do Pana o rozpisanie odpowiedniego konkursu architektonicznego dotyczącego projektu muzeum. Uważamy, że powstanie takiego muzeum w znaczący sposób przyczyni się do ocalenia polskiej tradycji narodowej dla przyszłych pokoleń.


UZASADNIENIE


Szanowny Panie Prezydencie,


27 lipca 2002 r. Sejm RP uchwałą upomniał się o godne uczczenie Polaków i osób innych narodowości pomordowanych w KL Warschau. Do dziś wezwanie to pozostało bez jakiejkolwiek odpowiedzi władz miejskich stolicy. KL Warschau był miejscem zaprogramowanej akcji biologicznej eliminacji mieszkańców Warszawy. Zajmował powierzchnię 120 ha, Niemcy nie prowadzili w nim ewidencji, był to obóz, w którym ludzie byli zatrzymywani, zagazowywani bądź rozstrzeliwani, a następnie masowo paleni. Liczba ofiar była tak wielka, że nie wystarczały przygotowane krematoria i zwłoki palono na stosach specjalnie przygotowywanych na wolnym powietrzu.


Prawdopodobna liczba ofiar KL Warschau to około 200 tysięcy mieszkańców stolicy. Jest to więc jedna czwarta biologicznych strat Warszawy w latach II wojny światowej. Wysokość ta została określona na podstawie dokumentacji znajdującej się w aktach Delegatury Rządu RP w Londynie: raportu Wydziału Bezpieczeństwa Oddziału Polityczno-Informacyjnego z 22 listopada 1943 r. oraz zeznań dowódcy SS i Policji w Warszawie Ottona Paula Geibla, złożonych przed Sądem Wojewódzkim w Warszawie 25 maja 1954 r.


KL Warschau składał się z pięciu lagrów dyslokowanych w trzech dzielnicach Warszawy: na osiedlu Koło za miejscowym laskiem (jeden lagier); w Warszawie Zachodniej za Dworcem PKP (dwa lagry: przy ul. Bema i d. Skalmierzyckiej) oraz na terenie zlikwidowanego getta (dwa lagry: przy ul. Gęsiej i ul. Bonifraterskiej) i funkcjonował w ramach planu zagłady miasta Warszawy i całkowitej eksterminacji Narodu Polskiego, na podstawie trzech rozkazów Himmlera: z 9 października 1942 r., z 16 lutego 1943 r. i z 11 czerwca 1943 r. Plany Niemców zakładały maksymalne zredukowanie liczby ludności polskiej i utworzenie (na podstawie tzw. planu Pabsta) w miejsce Warszawy "nowego miasta niemieckiego - Warschau" ("Die Neue Deutsche Stadt Warschau"). By zredukować liczbę ludności polskiej, uruchomiono specjalną machinę eksterminacji. Geibl podczas procesu 25 maja 1954 r. zeznał, że w Warszawie ginęło przeciętnie na dobę 40 Niemców, zaś Niemcy w odwecie tracili 10-krotną ilość Polaków, a więc 400 na dobę. Takie kontyngenty likwidacyjne narzucone były przez Główny Urząd Bezpieczeństwa Rzeszy w Berlinie. Po przejęciu przez NKWD - były KL Warschau stał się obozem dla Polaków przeciwników systemu komunistycznego i miejscem likwidacji członków formacji niepodległościowych (głównie Armii Krajowej).


Szanowny Panie Prezydencie,


Skandalem jest, że od 14 lat, od momentu powstania III Rzeczypospolitej, władze Warszawy nie chcą pamiętać o ludobójstwie dokonanym na Polakach w KL Warschau. Próbuje się w ten sposób zamazać martyrologię naszego Narodu okresu wojennego i powojennego. Obecnie ma Pan znakomitą okazję jako Prezydent Stolicy wywodzący się z formacji prawicowej, od lat walczącej o dekomunizację naszej Ojczyzny i usunięcie komunistycznego kłamstwa z polskich dziejów najnowszych, potwierdzić praktycznie prawdziwość głoszonych zasad ideowych.


Szanowny Panie Prezydencie,


Nasza redakcja ufa, że na tak zaszczytny cel, jakim jest ocalenie pamięci 200 tysięcy Polaków pomordowanych przez okupanta niemieckiego, pieniędzy w kasie miejskiej nie zabraknie.


Mamy taką nadzieję. Tym bardziej że kilka tygodni temu, podczas wizyty w Polsce Harolda Tannera, przewodniczącego Amerykańskiego Komitetu Żydowskiego, stwierdził Pan po spotkaniu z nim, że miasto Warszawa wyasygnuje na cel powstania multimedialnego Muzeum Historii Żydów Polskich olbrzymie, bo - jak Pan to określił - "idące w miliony" środki finansowe. Wcześniej Gmina Warszawa Centrum przekazała na ten cel nieodpłatnie 13 tysięcy metrów kwadratowych gruntów.


Uważamy, nie ujmując nic inicjatywie powstania Muzeum Historii Żydów Polskich, że - w tym kontekście - sprawa Pomnika Polaków pomordowanych w KL Warschau i budowa Muzeum Holokaustu Polskiego tym bardziej powinna być urzeczywistniona, zaś brak funduszy miejskich nie może być traktowany jako całkowite wytłumaczenie odmowy rozpoczęcia tej inicjatywy, nad którą nasz Tygodnik z chęcią obejmie patronat medialny. W nadziei na szybką odpowiedź Pana Prezydenta


Pozostajemy z szacunkiem


Maria Adamus
Prezes Wydawnictwa "Szaniec" wydawca Tygodnika "Nasza Polska"
Piotr Jakucki
Redaktor naczelny Tygodnika "Nasza Polska"
ORGINALNY TEXT

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz